Porównanie first i third-party cookies

Dzień bez internetu? Dzisiaj wydaje się to zupełnie niemożliwe. Pracujemy korzystając z sieci, oglądamy tam filmy i poszukujemy rozrywki. Na oblicze internetu składają się prozaiczne wydawałoby się ciasteczka, które dzisiaj bezrefleksyjnie akceptujemy wchodząc na nowe witryny. Najczęściej szybko klikamy w przycisk zgadzając się na tzw. cookiesy i puszczamy to w niepamięć. Jednak musimy mieć na uwadze to, że sieć nie zapomina, a nasze przyzwolenie odgrywa niebagatelną rolę w kontekście portali, które odwiedzamy. Chwila, w której zgadzamy się na ciasteczka prowadzi do tego, że strony internetowe mogą już zbierać o nas dane, a te są niezwykle cenne w przestrzeni online.

Dlaczego tak łatwo zgadzamy się na ciasteczka?

Jeszcze jakiś czas temu nasze wątpliwości, nieufność, poczucie zagrożenia w kontekście surfowania po sieci były na tyle duże, że dokładniej zwracaliśmy uwagę na to co klikamy, na co musimy się zgodzić i podejmowaliśmy decyzje bardziej świadomie. Nieustannie wyświetlające się komunikaty informujące o ciasteczkach mocno się nam opatrzyły i zwyczajnie nie chce się nam zapoznawać z tym, na co w rzeczywistości się zgadzamy. Z drugiej strony brak przyzwolenia blokuje nam możliwość przejrzenia tej czy innej strony internetowej, a tego przecież nie chcemy.

Pliki cookie? Co to jest?

Definicja plików cookie ociera się o banał związany z tym, że wszystko co robimy w internecie zostawia ślad. I to jest fakt. Jeśli tylko klikniemy button typu „lubię ciasteczka”, „akceptuję pliki cookies”, „zgadzam się na pliki cookie”, etc. to nasza obecność w sieci pozostawi swój trop dla witryn, które odwiedziliśmy i będzie nas rozpoznawać jako użytkowników. Jakie można wyróżnić rodzaje ciasteczek:

• first party-cookies – tego rodzaju pliki cookies zapisywane są w naszej przeglądarce bezpośrednio przez stronę, którą przeglądaliśmy. Są one dużym udogodnieniem w późniejszym korzystaniu z tej czy innej strony. Przede wszystkim dlatego, że to m.in pliki cookie Chrome zapamiętują nasze loginy i hasła, co oznacza, że nie będziemy musieli każdorazowo wpisywać danych do logowania wchodząc na stronę. Pliki cookies Safari, czy wspomniane pliki przeglądarki Chrome, jak i pliki cookie na telefonie zapisują także różne ustawienia danej strony (m.in. język czy wielkość tekstu). Mają one bardzo istotne zastosowanie w sprzedaży online, ze względu na to, że pozwalają pozostawić wrzucone do koszyka produkty. Co więcej, e-sklep dzięki plikom tego rodzaju może proponować nam produkty podobne lub na zasadzie cross- lub up-selling. Można więc powiedzieć, że pliki cookies first-party to bardzo cenne pliki, które wyraźnie wpływają na wyższy komfort użytkowania sieci,
• third party-cookies – to nieco inny rodzaj ciasteczek, z którego korzystają partnerzy stron, które odwiedzamy. Zauważmy, że jeśli tylko interesuje nas jakiś przedmiot, np. lampa wisząca i wejdziemy na choćby jedną stronę z tego rodzaju produktami, to możemy być spokojni o to, że będą nas śledzić ukierunkowane pod kątem lamp reklamy. Zarówno w poczcie, w mediach społecznościowych, jak i różnego rodzaju portalach informacyjnych. Tzw. retargeting jest możliwy do realizacji właśnie z pomocą plików third-party cookies. Gromadzone pliki cookie na telefonie czy w przeglądarce składają się na bazę danych i tworzą nasz profil internetowy na podstawie zebranych informacji. Budowanie naszego profilu na bazie zachowań, historii przeglądania czy upodobań to tzw. cross-site tracking. Przed tego typu plikami cookies postawiono główny cel w postaci lepiej stargetowanych czy też spersonalizowanych reklam.

Oczywiście w pewnym stopniu możemy kontrolować pliki cookie. Firefox, Chrome, Safari, czy innego rodzaju przeglądarki udostępniają nam narzędzia, by móc w jakimś zakresie nadzorować pliki cookie. Jak usunąć tego rodzaju zapisy z przeglądarki? Możemy to zrobić z poziomu ustawień. Tak samo możemy włączać i wyłączać pliki cookie. Jak włączyć ciasteczka? Również możemy to zrobić w ustawieniach przeglądarki, a sam proces jest bardzo prosty.

Third-party pliki cookies – Google włącza procedurę ich usunięcia

Zmiany w kontekście tego typu plików cookies miały mieć miejsce już na początku 2022 r. Jednak cały proces wydaje się nieco bardziej skomplikowany i wymaga rozłożenia go na dwie części. Pod koniec 2022 r. zainicjowany ma być pierwszy etap, który ma potrwać ok. 9 miesięcy. W tym czasie wszyscy reklamodawcy mają przenieść swoje usługi. W drugim etapie (z założeniem, że będzie trwał ok. 3 miesięcy) pliki third-party mają zostać całkowicie wycofane.

Po tym jak zostaną wycofane pliki cookies, Google zdeterminuje wprowadzenie zmian w wiele sfer online. Dane będą musiały być gromadzone w inny sposób, marketerzy utracą dostęp do bardzo wielu cennych informacji dotyczących użytkowników, znacznie utrudnione zostanie targetowanie reklam. Zatem 2023 r. będzie rokiem, który zdefiniuje przestrzeń online na nowo. Przede wszystkim w kontekście zbierania danych i ich wykorzystywania w celach marketingowych.